Dzieje się - Sztuka

"Flaming June" Frederica Leightona - obraz o tajemniczej treści i zaskakującej historii

2021-06-08 14:59:21

Na obrazie „Flaming June” Frederica Leightona żar leje się z nieba. Wrażenie gorąca wzmacnia ognisty odcień sukni, w którą odziana jest modelka. Rudowłosa piękność pogrążona jest w drzemce. Przejrzysta tkanina opływająca jej ciało nadaje obrazowi subtelną aurę erotyzmu. W tle ostatnie promienie słońca odbijają się w lazurowej wodzie. Bezruch kobiety wygląda niewinnie, pewnie zasnęła w niewygodniej pozie na kamiennej ławce zmęczona całodziennym upałem. Niepokoić może tylko jeden szczegół: kwitnący oleander po prawej stronie kompozycji. Ten piękny kwiat, typowy dla krajów śródziemnomorskich, jest silnie trujący i może symbolizować śmierć. Leighton umieścił go tu jako element krajobrazu czy ukrył w nim dodatkowy przekaz? Wymowa obrazu jest dość tajemnicza, ale połączenie wątków snu i śmierci było częste w sztuce przełomu XIX i XX w. Równie enigmatyczny jest tytuł: „Flaming June”. Czy „płonący” jest pierwszy letni miesiąc, czy raczej kobieta o imieniu June? Patrząc na obraz nie znajdziemy jednoznacznej odpowiedzi.

Flaming JuneFrederic Leighton i jego "Flaming June"

 Brytyjski malarz Frederic Leighton (1830-1896) namalował „Flaming June” w 1895 r., zaledwie kilka miesięcy przed swoją śmiercią. Zachowane szkice pozwalają prześledzić, jak pracował nad kompozycją obrazu, szukając idealnej pozy dla kobiety. Był w tym czasie u szczytu kariery, przewodził Royal Academy of Arts, a tuż przed śmiercią został uhonorowany tytułem lorda, co nie miało precedensu. Malarstwo Leightona wpisywało się w dominujący w XIX w. nurt akademizmu, podejmował głównie tematykę związaną z antykiem. Scenę ze śpiącą kobietą również możemy osadzić w starożytności. Leighton od dziecka dużo czasu spędzał we Włoszech, później upodobał sobie podróże na Bliski Wschód. Zapewne dzięki temu tak wyraziście potrafił oddać atmosferę upalnego wieczoru.
 
Śpiąca nad morzem kobieta to najpewniej Dorothy Dene, ulubiona modelka Leightona. Tak naprawdę nazywała się Ada Alice Pullen, była o trzydzieści lat młodsza od malarza i marzyła o karierze aktorskiej. Miała delikatne, klasyczne rysy twarzy i burzę rudych loków, dzięki czemu idealnie wpisywała się w kanon urody swojej epoki. Leighton wspierał ją finansowo zatrudniając do pozowania, fundował jej lekcje dykcji, a przede wszystkim wprowadził do tak zwanego „towarzystwa”. Ponoć znajomy malarza, George Bernard Shaw inspirował się tą historią pisząc swój słynny dramat „Pigmalion”. Czy Leightona i Dene łączyło coś więcej? Na ten temat możemy już tylko spekulować. Wiadomo jednak, że właśnie modelce malarz zapisał w testamencie największą kwotę.
 
Obraz „Flaming June” natychmiast odniósł sukces na wystawie, choć ciężko chory artysta nie mógł się tym cieszyć osobiście. Mimo to sława obrazu trwała bardzo krótko – wkrótce sztuka akademicka odeszła do lamusa, wyparta przez bardziej nowoczesne kierunki. Losy dzieła były nieznane aż do lat 60., kiedy znaleziono je zapomniane na poddaszu jednego z londyńskich domów. W końcu „Flaming June” kupił przemysłowiec i polityk z Portoryko, Luis A. Ferré za niewygórowaną kwotę 2 tysięcy funtów. Miał niezłe oko, bo wkrótce obraz zaczął wzbudzać zainteresowanie, na fali ponownego odkrywania dziewiętnastowiecznego malarstwa. Obecnie jest jedną z największych pereł założonego przez kolekcjonera Museo de Arte de Ponce. Dla porównania kilka lat temu jeden ze szkiców przygotowawczych sprzedano za rekordową cenę prawie 200 tysięcy funtów.
 
Przy okazji oglądania „Flaming June” warto odwiedzić stronę Leighton House Museum, mieszczącego się w dawnym domu artysty w londyńskiej dzielnicy Kensington. W jego kolekcji znajduje się wiele prac malarza, w tym rysunkowe portrety Dorothy Dene. Godny uwagi jest również sam budynek, którego wystrój mocno zainspirowała sztuka Bliskiego Wschodu. Jego wnętrza można podziwiać podczas wirtualnego oprowadzania.
 
Zwiedzajcie z nami muzea i galerie całego świata bez wychodzenia z domu!

Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA i GALERIE w Bazie Legalnych Źródeł na legalnakultura.pl

ip

Zdjęcie główne: Obraz „Flaming June” ze zbiorów Museo de Arte de Ponce. Fot. Domena publiczna

Słowa kluczowe: interpretacja, Fundacja Legalna Kultura, malarstwo
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Festiwal ŁÃłdź Wielu Kultur
Przed nami Festiwal Łódź Wielu Kultur 2024 Łódź

Wydarzenie od 4 do 13 października 2024 roku Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!

Polecamy
Wrocławska Fontanna Multimedialna
Wrocławska Fontanna Multimedialna - zobacz pokaz z nowymi lampami [WIDEO, FOTO]

Widowisko zgromadziło tysiące wrocławian i turystów.

OgrÃłd rozkoszy ziemskich
"Ogród rozkoszy ziemskich" - poznajcie zawiłą symbolikę obrazu Hieronima Boscha [WIDEO]

To najbardziej znane i tajemnicze dzieło niderlandzkiego artysty.

Polecamy
Ostatnio dodane
Festiwal ŁÃłdź Wielu Kultur
Przed nami Festiwal Łódź Wielu Kultur 2024 Łódź

Wydarzenie od 4 do 13 października 2024 roku Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!

Popularne
Kolejne pokazy multimedialnej fontanny już wkrótce
Kolejne pokazy multimedialnej fontanny już wkrótce Wrocław

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli nowej atrakcji miasta, mamy dobrą wiadomość - kolejne pokazy już wkrótce!

Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce

Nowa fontanna we Wrocławiu to największa i najdroższa tego typu inwestycja w Polsce.

Depeszowcy kontra depesze
Depeszowcy kontra depesze

Tutaj każdy chce mieć swój dekalog. Każdy depesz, względnie depeszowiec wiesza go potem na ścianie, obok mnóstwa tłustych, cudownie odbijających światło, wycałowanych i w