Dzieje się - Sztuka

"Demon" z obrazu Wojciecha Weissa - co można w nim dostrzec?

2021-09-29 09:01:18

Choć „Demon” z obrazu Wojciecha Weissa do złudzenia przypomina jednego z najbardziej znanych literatów epoki, to każdy z nas może dostrzec w nim coś zupełnie innego. W materiale Fundacji Legalna Kultura możecie poznać ciekawą historię tego dzieła i jego twórcy.

Demon, Wojciech Weiss

Życie bohemy artystycznej przełomu XIX i XX w. toczyło się w kawiarniach. To tam, nocami, w oparach dymu i alkoholu, przychodziły na świat nowe idee artystyczne. Prym wiodły kawiarnie Paryża będącego wówczas niekwestionowaną stolicą europejskiej sztuki. Ich życie - czasem gorączkowe i intensywne, a czasem pogrążone w melancholii i samotności - uwieczniali między innymi Édouard Manet, Edgar Degas czy Henri de Toulouse-Lautrec.

Paryskie lokale fascynowały także polskich artystów, którzy przyjeżdżali do Francji aby uzupełnić edukację. Wojciech Weiss (1875-1950), bardzo uzdolniony młody malarz, przebywał w Paryżu w 1897 r. oraz na przełomie lat 1899/1900. W czasie tego drugiego pobytu namalował „Kawiarnię paryską” (Muzeum Narodowe w Poznaniu). Na pierwszym planie umieścił wówczas pogrążoną w rozmowie parę z kobietą w typie femme fatale. Do motywu kawiarni artysta wrócił pięć lat później, malując całkowicie odmiennego w nastroju „Demona” (Muzeum Narodowe w Krakowie).

Tym razem kawiarnia jest prawie pusta, zapewne noc dobiega końca. W lokalu została tylko jedna para, zupełnie inna od tej z poprzedniego obrazu. Kobieta nie ma w sobie nic z drapieżności, zapłakana ukrywa twarz w chusteczce. Siedzący naprzeciwko mężczyzna - tytułowy „Demon” - patrzy na nią z cynicznym uśmieszkiem, bawiąc się pustym krzesłem. Scenka wygląda dość prozaicznie, ale atmosfera i tytuł podpowiadają nam bardziej symboliczną interpretację. Postać mężczyzny można odczytywać rozmaicie, ale tak się składa, że ma on karykaturalnie wyostrzone rysy twarzy Stanisława Przybyszewskiego (1868-1927) - najbardziej demonicznego przedstawiciela Młodej Polski. Gdy w 1898 r. przybył do Krakowa po latach spędzonych w Niemczech i Norwegii, poprzedzała go sława geniusza i skandalisty. W swoich tekstach propagował skrajny dekadentyzm i hasło „sztuka dla sztuki”. Głośne było jego życie erotyczne i ekscesy jakich się dopuszczał.

W Krakowie objął redakcję tygodnika „Życie”, który stał się odtąd organem prasowym młodego pokolenia artystów - do jego współpracowników należeli Stanisław Wyspiański i właśnie Weiss (zdigitalizowane numery czasopisma udostępnia Małopolska Biblioteka Cyfrowa). Dziś teksty Przybyszewskiego wydają się nieco przestarzałe, ale w kręgu krakowskiej bohemy u progu XX stulecia zyskał on status nieomal proroka otoczonego licznymi wyznawcami. Znajdował się wśród nich również młody Weiss, który w swojej twórczości wprost nawiązywał do utworów mistrza.

Na obrazie „Demon” Przybyszewski nie wygląda ani trochę jak natchniony wizjoner. W 1904 r. zachwyt nad pisarzem nieco już ostygł. Również Weiss w dużej mierze wyzwolił się w tym czasie spod jego wpływu. „Demona” można potraktować jako rodzaj autoironicznego rozliczenia z „przybyszewszczyzną”, która opętała całe pokolenie młodych twórców. Brak równowagi w relacji między kobietą a mężczyzną na obrazie odpowiada poglądom Przybyszewskiego, który w napięciu między płciami widział mechanizm determinujący działania człowieka. Wiele jego teorii miało wyraźnie mizoginistyczny charakter. Manifestował to zresztą całym swoim życiem: burzliwym związkiem z norweską pisarką Dagny Juel, rozbiciem małżeństwa poety Jana Kasprowicza czy romansem z malarką Anielą Pająkówną, którą zostawił z nieślubnym dzieckiem. Inaczej być nie mogło, Przybyszewski uważał bowiem, że prawdziwy artysta musi być całkowicie wolny, także od norm społecznych czy etycznych. 29-letniemu Weissowi te poglądy wydawały się już chyba bardziej śmieszne niż pociągające, co tłumaczy karykaturalny charakter „Demona”. Dwa lata później malarz dokonał w swojej twórczości dużej wolty odchodząc od mrocznego, młodopolskiego symbolizmu i zaczynając w swojej twórczości tzw. „okres biały”, pełen jasnych kolorów i pogodnych tematów.

A „Demon”? Choć obraz wprost odnosi się do realiów Młodej Polski, pozostaje dziełem o wiele bardziej uniwersalnym. Chyba każdy z nas może przypisać mu własne znaczenie, odpowiadające aktualnej sytuacji.

Zwiedzajcie z muzea i galerie całego świata bez wychodzenia z domu! Takie możliwości otwiera przed Wami sekcja MUZEA i GALERIE w Bazie Legalnych Źródeł na legalnakultura.pl.

ip - Fundacja Legalna Kultura

Zdjęcie: Obraz „Demon” Wojciecha Weissa ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie. Fot. Domena Publiczna

Słowa kluczowe: obraz, analiza, znaczenie, Legalna Kultura, Muzeum Narodowe w Krakowie
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Festiwal ŁÃłdź Wielu Kultur
Przed nami Festiwal Łódź Wielu Kultur 2024 Łódź

Wydarzenie od 4 do 13 października 2024 roku Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!

Polecamy
Ranny anioł, Hugo Simberg
"Ranny anioł" Hugo Simberga - zagadkowa symbolika obrazu fińskiego artysty

Przyjrzyjmy się obrazowi o niezwykle tajemniczej wymowie.

plakat Polski Fiat 1934
Jak plakat reklamowy Polskiego Fiata stał się dziełem sztuki?

Co można odczytać z plakatu, który namalował Wojciech Kossak?

Polecamy
Ostatnio dodane
Festiwal ŁÃłdź Wielu Kultur
Przed nami Festiwal Łódź Wielu Kultur 2024 Łódź

Wydarzenie od 4 do 13 października 2024 roku Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!