Byliśmy, gadaliśmy - Sztuka

American dream - sen na jawie w Muzeum Narodowym

2009-07-14 13:30:10

 Wizyta w muzeum przeważnie kojarzy nam się z koniecznością zachowania ciszy i powagi. Coraz częściej jednak wystawy zaskakują nowymi formami, niekoniecznie poważną muzyką, rekonstrukcjami dawnych budowli i dobrą zabawą. Tak dzieje się właśnie w przypadku ekspozycji „Amerykański sen", którą możemy oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie do 4 października.


Po przekroczeniu progu sali muzealnej wchodzimy na biegnącą przez środek, niczym czerwony dywan, „asfaltową" drogę. Jako jeden z symboli kultury amerykańskiej, stanowi ona ważny wyznacznik tamtejszej tożsamości.

Idąc szosą, widzimy świecące z naprzeciwka światła, imitujące reflektory nadjeżdżającego samochodu oraz kłębiące się na horyzoncie chmury. Nadciągającą burzę zwiastuje także fragment pracy „The Lightining Fidel" Waltera De Maria z  piorunem uderzającym w płaską równinę. Nie słychać jednak grzmotów, ale muzykę rockową w najlepszym wydaniu -  Janis Joplin, Jimmy Hendrix, The Who. Dźwięki te dobiegają z osobnej sali, w której wyświetlany jest film Michaela Wadleigha pod tytułem „Woodstock". Przed ogromnym telebimem ułożono na podłodze materace, na których można usiąść, by podczas projekcji poczuć klimat tego najsłynniejszego festiwalu rockowego w historii.

Zupełnie inny nastrój panuje w pobliskim barze. Nie trzeba wychodzić z muzeum, by do niego trafić. Knajpka znajduje się w kolejnej sali wystawowej. Wisi tu reklama Coca-Coli, można usiąść na wysokim krześle, przy starym ekspresie do kawy, a z głośników sączy się jazz. Inspiracją dla tej scenerii był obraz Edwarda Hoppera „Ćma barowa". Dzięki instalacji każdy może poczuć się jak bohater dzieła jednego z najważniejszych XX-wiecznych amerykańskich artystów. Bar nie jest jedynym miejscem „przeniesionym" do muzeum. Odtworzono także wystrój słynnej księgarni City Lights Bookstore, założonej w 1953 roku przez Lawrence'a Ferlinghettiego. To on jako pierwszy wydał wiersz-manifest Allena Ginsberga, „Skowyt". Nie zapomniano również o poezji pozostałych przedstawicieli Beat Generation: Jack'a Kerouaca oraz Franka O'Hary.

Obok filmu, muzyki i literatury, nie mogło zabraknąć malarstwa. Wystawa daje szansę obejrzenia, po raz pierwszy w Polsce, obrazów przedstawicieli fotorealizmu. Nurt ten powstał w odpowiedzi na panujący w latach 50-tych abstrakcjonizm ekspresyjny. Jego celem było ukazanie Ameryki „niepoprawionej". Tradycyjny szkic, będący podstawą do stworzenia pracy, został zastąpiony przez fotografię. Dzieła miały być z założenia chłodne, nieekspersyjne, neutralne i pozbawione emocji. Twórcy przedstawiali elementy codziennego życia: wnętrza barów, samochody, ulice, automaty z gumami do żucia. Obrazy pochodzą z kolekcji Louisa K. Meisela - twórcy terminu „fotorealizm" i wyznaczników tego kierunku. Obok jego własnych dzieł, możemy zobaczyć prace między innymi: Anthony'ego Brunelli, Rona Kleemana, Toma Blackwella, Richarda Esteta i Roberta Bechtle'a.

Wystawa nawiązuje również do amerykańskich marzeń naszych rodaków żyjących w PRL-u. Magdalena Czubińska - autorka scenariusza ekspozycji - nazwała ją „podróżą po wyobrażeniach Polaków o Ameryce z lat 1945-1989". Oprócz fragmentów filmów propagandowych Polskiej Kroniki Filmowej (1946-1966) znalazło się miejsce na słowo: Zofii Gołubiew, Jerzego Kuci, Jarosława Śmietany oraz Michała Turała - opowiadających o swych doświadczeniach związanych z krajem za wielką wodą. Na zwiedzających czeka także projekcja filmu Macieja Drygasa pod tytułem „Głos Nadziei" o dziejach Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.

Naprzeciwko wyjścia z sali, na podwieszonym pod sufitem telebimie, wyświetlane są amerykańskie kreskówki. Można na chwilę powrócić do dzieciństwa oglądając przygody Myszki Miki, Goofiego czy Kaczora Donalda. To jednak nie koniec zwiedzania. W holu na pierwszym piętrze zawisły projekty plakatów reklamowych z kolekcji Coca-Cola Company w Atlancie. Przedstawiono prace Haddona Sundbloma, Gila Elvgrena, Marka Schultza i Jeana Calu. Oprócz wspomnianych artystów zaprezentowano grafiki anonimowych twórców, których plakaty ułożone dekadami pozwalają zobaczyć, jak zmieniała się stylistyka reklam tego najsłynniejszego amerykańskiego produktu.

Dla łaknących dalszych wrażeń przygotowano wystawę „Krok pierwszy... W stronę kolekcji zachodniej sztuki współczesnej". Dzięki tej, trwającej do 31 sierpnia, ekspozycji możemy zapoznać się z dziełami takich twórców jak: Andy Warhol, Nobuyoshi Araki, Miquel Barceló, Franceso Clemente, Mike Kelley, Eric Fischl, Dawid LaChapelle, Sherrie Levine, Andreas Słomiński i Philip Taaffe.

Wystawie „Amerykański sen" towarzyszy mnóstwo dodatkowych wydarzeń (do 26 września): wykłady, koncerty, projekcje filmowe, audycje oraz spotkania z zaproszonymi gośćmi. Mamy zatem doskonałą okazję, by bliżej poznać historię i obyczajowość kraju, w którym wszystko jest możliwe. Enjoy!

Dagna Skrzypińska
(dagna.skrzypinska@dlastudenta.pl)
fot. www.muz-nar.krakow.pl

Słowa kluczowe: "Amerykański sen" w Muzeum Narodowym, American Dream, wystawa w Gmachu Głównym, De Maria, Wadleigh
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
mierzalne
Młodzi artyści - policzalne, mierzalne w Pracowni Poznania Wizualnego [zdjęcia, relacja] Wrocław

Jak było na wernisażu w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu?

wernisaz konarski
Marian Konarski/1909-1998 - relacja z wystawy Wrocław

Galeria Miejska zaprasza na nową wystawę. Będzie można ją oglądać aż do 30 czerwca.

Polecamy
wywiad
Magdalena Szurek: Najważniejsze w fotografii są emocje i uczucia [WYWIAD]

Rozmawiamy z jurorką konkursu fotograficznego Razem 2020.

Ostatnio dodane
mierzalne
Młodzi artyści - policzalne, mierzalne w Pracowni Poznania Wizualnego [zdjęcia, relacja] Wrocław

Jak było na wernisażu w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu?

wernisaz konarski
Marian Konarski/1909-1998 - relacja z wystawy Wrocław

Galeria Miejska zaprasza na nową wystawę. Będzie można ją oglądać aż do 30 czerwca.